Leona Lewis zaręczyła się z Dennisem Jauchem w zeszłym roku, po blisko dziewięciu latach spędzonych razem. Jako że wesele zbliża się wielkimi krokami, 34-letnia piosenkarka zorganizowała huczną imprezę dla siebie oraz ośmiu najlepszych przyjaciółek. Wybór padł na Hawaje, a konkretnie na Mauna Kea Residences, gdzie zakwaterowanie wynosić może aż 10 500 dolarów za noc!
Leona, która zazwyczaj stroni od upubliczniania życia prywatnego, podzieliła się z fanami serią zdjęć z wyjazdu, które zdradziły jego główny cel. Na jednym z nich cała dziewiątka dziewczyn pozuje na tle balonów układających się w napis Przyszła panna młoda. Oprócz imprezy, Leona przygotowała dla swoich przyjaciółek upominki – każda z nich otrzymała spersonalizowaną bransoletkę z inicjałami.
Leona po raz pierwszy wspomniała o potrzebie stabilizacji w 2013 roku. W wywiadzie dla magazynu Metro powiedziała wtedy: Bardzo dobrze układa się nam z Dennisem. Nie rozmawialiśmy jeszcze o ślubie. To coś, co chciałabym zrobić w którymś momencie. Chciałam wziąć ślub przed trzydziestką i to było dziwne. Zawsze myślałam ,,Wezmę ślub przed trzydziestką”, a teraz myślę ,,Nie, nie, nie, nie jestem jeszcze gotowa!
Zwyciężczyni X-Factora zaczęła spotykać się ze swoim obecnym narzeczonym w 2010. Jauch pracował wtedy jako tancerz podczas jej trasy koncertowej. W sierpniu zeszłego roku para wybrała się do Puerto Rico, a na zdjęciach z wyjazdu fani wypatrzyli na palcu piosenkarki pierścionek.