Osoby spoza show biznesu mogą odnosić wrażenie, że życie gwiazdy to wyłącznie popularność, bywanie na salonach i wielkie pieniądze, które niemalże spadają z nieba. Propozycje i kontrakty nie pojawiają się jednak znikąd, a za sukcesem wielu gwiazd stoi odpowiedni, budowany przez lata wizerunek.
Choć wydawać mogłoby się, że skandale sprzyjają budowaniu popularności, wiele gwiazd boleśnie przekonało się o tym, że taki sztucznie nadmuchany rozgłos nie zawsze idzie w parze z propozycjami zawodowymi. Co więcej – coraz częściej bardziej on szkodzi niż pomaga. Z czasem nawet naczelni skandaliści polskiego show biznesu wydają się ,,ugrzeczniać” swój wizerunek.
Ciekawym zjawiskiem, które ostatnimi czasy urosło niemalże do kuriozalnych rozmiarów, jest aktywizm celebrytów. Wielu z nich dość niespodziewanie zaczęło podkreślać swoje zaangażowanie w sprawy społeczne czy też w ekologię. Gdy jednak przyjrzymy się bliżej, często okazuje się, że ich nagłe zainteresowanie tego typu aktywnością zbiega się w czasie z niewygodnymi dla nich wydarzeniami w życiu prywatnym lub zawodowym. Wielu z nich upatruje też w akcjach społecznych sposobu na przypomnienie o sobie i pokazanie się z dobrej strony.
Czy można więc uznać, że takie działania to potrzeba ich serca? A może jednak zimna kalkulacja mająca na celu przyciągnięcie nowych propozycji zawodowych i sprytny zabieg PR-owy? Dajcie nam znać co sądzicie w komentarzach!