Ostatnie doniesienia z życia Ikera Casillasa są najlepszym dowodem na to, że sława i pieniądze nie zawsze idą w parze ze szczęściem. 1 maja media obiegła wiadomość, że legendarny bramkarz Realu Madryt, związany obecnie z portugalskim klubem FC Porto, przeszedł rozległy zawał serca. Do zdarzenia doszło podczas treningu, w trakcie którego piłkarz uskarżał się na bóle w klatce piersiowej. Szybka interwencja pozwoliła na uratowanie mu życia. Piłkarz mógł liczyć wtedy na wsparcie żony. Ciepłe słowa popłynęły również od Realu Madryt, który nazwał Casillasa ukochanym kapitanem i życzył mu powrotu do zdrowia.
Casillas powoli dochodzi do siebie, jednak to nie koniec problemów, jakim czoło stawić musi jego rodzina. Niecały miesiąc po zawale sportowca u jego żony wykryto złośliwego guza jajnika. Diagnoza postawiona została w trakcie rutynowej wizyty u ginekologa. Sara Carbonero poinformowała fanów o chorobie za pośrednictwem instagrama: Jeszcze nie otrząsnęliśmy się z jednego szoku, a życie znów nas zaskoczyło. Kilka dni temu, podczas kontroli, lekarze wykryli u mnie złośliwego raka jajnika i przeszłam operację. Wszystko poszło dobrze. Szczęśliwie guza wykryto we wczesnym stadium, ale przede mną wciąż wiele miesięcy walki i kontynuacji leczenia. Jestem spokojna i pewna, że wszystko będzie w porządku. Wiem, że to będzie ciężka droga, ale także, że będzie miała szczęśliwe zakończenie. Mam wsparcie mojej rodziny, przyjaciół i świetnego zespołu lekarzy.
Iker Casillas związany jest z dziennikarką sportową Sarą Carbonero od 2009 roku. Para pobrała się w 2016 roku i wspólnie wychowuje dwójkę synów – 5-letniego Martina i 3-letniego Lucasa.