Doda, czyli Dorota Rabczewska przyzwyczaiła nas raczej do mocnych i wyraźnych stylizacji. To właśnie tak zbudowała swój wizerunek, który pokochali fani. Strój, makijaż, fryzura – wszystko to zawsze musiało być kontrowersyjne, szokować i zwracać uwagę. Jednak ostatnio wokalistka zaczęła powoli zmieniać swój image. Ślub z Emilem Stępniem był początkiem tej zaskakującej zmiany. Gwiazda zaczęła cenić szyk, elegancję, minimalizm modowy i oczywiście makijażowy. W takim wydaniu zachwyca niemniej. To prawdziwa zmiana czy tylko jeden z chwytów marketingowych? Wszak o królowej zawsze musi być głośno. Może to jeden z nowych pomysłów na to, by nikt o Dodzie nie zapomniał, nawet wtedy, gdy na scenie nie prezentuje nic nowego.
W najnowszym numerze Gali możemy podziwiać Dodę w bardzo naturalnej sesji zdjęciowej. Naturalny image jest punktem wyjścia do rozmowy o pojednaniu z bratem, zmianach w życiu i oczywiście – zmianie wizerunku. Naturalna Doda to miła odmiana po tylu latach scenicznego kiczu – zobaczymy jednak na jak długo.