Niekiedy okładki płyt mogą pozostawiać wiele do życzenia pod względem estetyki, kreatywności czy też oddania charakteru muzyki, którą reprezentują. Poniżej znajduje się lista kilku przykładów płyt, które są często uważane za nieudane pod względem okładki:
Britney Spears – „Britney Jean” (2013): Okładka tej płyty została skrytykowana za amatorskość i niską jakość grafiki. Wydaje się, że brakuje jej staranności i profesjonalizmu, których oczekuje się od tak znanego artysty.
Limp Bizkit – „Results May Vary” (2003): Ta okładka jest przykładem kontrowersyjnej grafiki, która może odstraszyć niektórych odbiorców. Pomysł na połączenie gołębia i rękawicy bokserskiej nie do końca oddaje ducha muzyki zespołu.
Bob Dylan – „Dylan” (1973): Choć zawartość tej płyty jest znakomita, jej okładka jest mało atrakcyjna. Zdjęcie Dylana w klapkach, siedzącego na schodach, nie w pełni oddaje jego artystyczną wartość.
Metallica – „St. Anger” (2003): Wiele osób uważa tę okładkę za chaotyczną i zbyt prostą. Czerwono-czarna kolorystyka w połączeniu z nieczytelnymi literami nie zachęca do sięgnięcia po płytę.
Moby – „Animal Rights” (1996): Okładka tej płyty jest dość kontrowersyjna, ukazując królika w obrębie celki do kłapania. To podejście wydaje się być dziwaczne i nieco odległe od przekazu muzycznego Moby’ego.
Madonna – „Hard Candy” (2008): Choć okładka ta może być subiektywnie odbierana, wielu fanów uważa ją za zbyt plastyczną i przerysowaną. To niekoniecznie oddaje charakter tej ikony popu.
The Rolling Stones – „Dirty Work” (1986): Okładka tej płyty jest często krytykowana za swoją prostotę i brak powiązania z treścią albumu. Członkowie zespołu wydają się być przypadkowo wrzuceni na tło z górnika.
Mariah Carey – „Rainbow” (1999): Chociaż Mariah Carey jest znana z mocnego głosu i swego czasu wyjątkowego wizerunku, okładka „Rainbow” wydaje się nieco kiczowata i nienaturalna.